Okres od czerwca do sierpnia był w tym roku wyjątkowy. Polacy niby tłumniej wybierali się w Polskę, choć w rzeczywistości wszędzie zanotowano spadek turystów. Najgorszy był pod tym względem czerwiec. Spółka PKP właśnie przygotowała zestawienie podróżnych w tym okresie. Jak Polacy podróżowali koleją?
Mniej, ale coraz mniej
Dane są jasne – spadek jest znaczący i w porównaniu do zeszłego roku niemal 6 mln pasażerów mniej wybrało podróż kolejami. Przy całkowitej liczbie nieco ponad 8,3 mln przez wszystkie trzy miesiące, dane te robią wrażenie. Co jednak najważniejsze – różnica między majem, w którym z usług PKP skorzystało mniej niż 850 tys. osób, a czerwcem (1,72 mln) była znaczna, a im dłużej to trwało, tym liczba korzystających się zwiększała, co sprawiło, że sierpień nie różnił się od okresu analogicznego w 2019 roku już tak znacząco. Choć nadal były to spadki.
Dlaczego Polacy nie wybierali kolei?
Oczywiście odpowiedź na to pytanie może być tylko jedna – koronawirus. Polacy nie decydowali się na podróż koleją nie tylko dlatego, że nie jechali nigdzie i żadnym środkiem transportu. Nawet jeśli decydowali się na przyjazd w turystyczne miejsce, to robili to często z wyłączeniem pociągu. Uważa się, że problemem było niewłaściwe przestrzeganie przepisów przez współpasażerów, brak reakcji ze strony konduktorów oraz tłok, który mógłby zwiększyć ryzyko zarażenia się wirusem. W tym wypadku pasażerowie woleli samolot czy własny samochód, a więc przyczyny się na siebie nakładały.
Gdzie i kiedy jeżdżono najchętniej?
Najbardziej obłożonym okresem był czas między 10 a 16 sierpnia, kiedy pociągami podróżowało ponad 800 tys. osób, czyli tyle, ile w całym maju. To był rekordowy tydzień, w którym PKP Intercity zanotowała rekordy dzienne. Ten najwyższy wynik miał miejsce 16 sierpnia, gdy podróż pociągiem wybrało 144 tysiące pasażerów. To pokazuje, że okres sierpniowy był przez Polaków potraktowany jako ten, w którym najlepiej spędzić wakacje w Polsce, co jednak złożyło się także z o wiele lepszą pogodą niż w lipcu, dzięki czemu rekordowe wyniki wpłynęły na ogólny obraz wakacji w dobie pandemii.
A gdzie wybierano się najchętniej? Najbardziej obłożoną trasą była linia Warszawa-Trójmiasto. Niemalże 400 tys. osób wybrało się w tę trasę, a ogólnie do Gdyni, Sopotu i Gdańska PKO Intercity przywiozło ponad 1,8 mln pasażerów, co stanowiło rekord.
Jak widać były kierunki, które szczególnie zyskiwały na pandemicznym obrazie wakacji, jednak nie da się oprzeć wrażeniu, że wirus zmusił nas jednak przede wszystkim do korzystania z własnego samochodu.