Na pierwszy rzut oka nie jest to miejsce wyjątkowe. O wiele więcej mówi się choćby o nieodległych Gliwicach czy stolicy województwa – Katowicach. Tymczasem jeśli zagłębisz się w tkankę miejską, zobaczysz wyjątkowe miejsca i niebanalną architekturę. Oto Zabrze z perspektywy wnikliwego turysty.
Trochę stare, raczej nie nowe
Dla wielu Zabrze jest miastem nieciekawym. Nie ma tu bowiem nowoczesnych wieżowców, zabytkowej, średniowiecznej architektury czy rynku z placem śródmiejskim. A jednocześnie nikt nie powie, że Zabrze jest młode, o nie. Jednak tutaj kluczem jest docenienie tego co stare, ale nie najstarsze w Polsce, a jest tego sporo. Zabrze swój rozwój zawdzięcza oczywiście rewolucji przemysłowej, węglowi i stali. Ma swój specyficzny charakter, choć jest przyklejone do Bytomia czy Gliwic. Jego budynki to ciekawa mieszanka industrializacji chłopskich chat. Mamy więc szyby kopalniane, ale i secesyjne kamienice, dające swój klimat miejscu.
Rozwój Zabrza i wieś, która staje się miastem
Zabrze na początku XX wieku było wsią, a więc stulecie miejskości świętować będzie dopiero w 2022 roku. Sto lat wcześniej Niemcy przekształcili „największą wieś Polski” w najmłodsze miasto, ośrodek przemysłowy, granicę między Niemcami a Rzeczpospolitą z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Co ciekawe już w trakcie podziału Zabrze, które nie miało praw miejskich, liczyło ponad 60 tysięcy mieszkańców, co dziś charakteryzuje już nie małe, ale średnie miasta w Polsce. Dziś w Zabrzu mieszka ponad 170 tysięcy ludzi.
Co zwiedzać w Zabrzu?
Najważniejszym placem w mieście, centralnym, kluczowym, jest plac Wolności, gdzie wzniesiono modernistyczne budynki. Kiedyś było tu miejsce tętniące życiem, kina, kawiarnie, restauracje, kasa oszczędności. Najważniejszym elementem nowego, miejskiego krajobrazu Zabrza był hotel Admiralspalast, który w 1926 roku, gdy powstawał, nosił znamiona drapacza chmur (miał pięć pięter!). I dziś to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc podczas wizyty w Zabrzu. Obiekt został odnowiony i czeka na nowego najemcę.
Ciekawe są także w Zabrzu, i w ogóle na Górnym Śląsku, kościoły. Jednym z nich jest kościół pw. świętego Józefa, który powstał na początku lat 30. Wyglądem przypomina krzyżackie zamki w Prusach, jest zbudowany z czerwonej cegły, przepięknie geometryczny. Wnętrze jest jednak jeszcze bardziej niezwykłe niż zewnętrzna fasada. Surowe, ale i rozjaśnione przez witraże wnętrze to coś wyjątkowego. Na pewno nie można zobaczyć tego, jak i kościoła świętej Jadwigi.
Zabrze nie kryje wielu tajemnic, ale jeśli ktoś chce zobaczyć, jak żyli ludzie z pierwszej połowy XX wieku, to w Zabrzu znajdziemy wiele śladów przeszłości. Warto!